Opisac zdarzenie?
Gadam z Rycerskim o wojnie ze jest niepotrzebne i wogole ze odchodze na inny server, a tu nagle przybiega Sewery i we mnie sieka sd (Bodajze 4 polecialy), ja mialem tyllko 3 uhy bo poszedlem ubic macro usera. Dla przypomnienia dzien wczesniej rozmowa z sewerym (w przyblizeniu):
Sewery:Sry za "cos tam"
Ja:Zabilismy kluka i all jest git
Sewery:Gildia chce cie zabic aby bylo porowno
Ja:Ale dlaczego ty sie chcesz wtracac do wojny jezeli ciebie ona nie dotyczy?
Sewery: Wiec moze pogodzmy sie?
Ja

k..
Rozmowa w przyblizeniu, a jeszcze wczesniej leo lenidas rzekl swiete slowa Jezeli ktorys z was Ty albo dawergo zabijecie drugiego ja zrywam z atakujacym przyjazn...
A i Sewery nie uwazaj sie za mojego przyjaciela bo przyjaciel by mnie nigdy nie zaatakowal...