orshabal i ci bossowie to sposób na upchnięcie rarów jako że wielu questów nikt nie znalazł a przynajmniej nie zespoilował, a najłatwiejszym questem okazuje się... Annihilator! bo nie trzeba nic myśleć, tylko makro dobre albo szybka ręka, dużo uhów, dobry level, dobre statsy, no i jazda!
Przecież dla dobrego levelu nie trzeba nic myśleć, tibia to jest właściwie taki "średniowieczny quake" tylko strzelanie do ghuli, trupów, demonów, ale nie z bazuki tylko z sd i nie kałacha tylko z łuku... a punkty i zasady są te same prawie...
cip soft to zauważył i dał tym bezmuzgowym hi levcom co siedzą 10 godzin na dobe i więcej często na sharingu szanse na zdobycie tych rarów bez wysilania swych mikroskopijnych móżdzków
Ostatnio edytowany przez skryhull - 16-05-2006 o 19:57.
|