hmm trudno wybrać

wachamsię między całą twórczością Carda, Diuną, Potterem (ten nie jest w czołówce ale lubię go) zastanawiam się też nad Zelaznym i jego diesięcioksięgiem o Amberze...
wybór trudny ale hmmm żadna książka nie trzymała mnie tak w napięciu jak Ksenocyd, żadnej nie czytało mni się szybciej i przyjemniej od Pottera i żadna nie była gorsza od "Wielka, większa i największa" ale sądzę, że nie postąpię wbrew sobię jeśli wskażę na.... serię o Enderze oraz pobpczne czyli księgi cienia. T wszystko jest jak jeden wielki film podzielony na odcinki więc nie powinno się wybierać między nimi tylko wskazać całość. :rolleyes: