Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Lasooch
Hm, ja to mówiłem odnośnie postu Armiego, a konkretniej części, że gdy sam wierzy jest to problemem. A śmieszne historie... hm, pierwszy z brzegu - Harry Potter. Też "śmieszna historia". I kłóci się z chrześcijaństwem, bo ponoć nie mamy magii. Może przykład nienajlepszy, ale jeśli ja bym napisał książkę, w której byłaby "teoria", iż np. Mahomet był gejem (cokolwiek, byleby w "polskość" nie uderzało, tzn. w katolicyzm, patriotyzm (polski), etc, etc) to w Polsce nikt by afery nie robił pewnie.
|
Ale autorka nie upiera sie, że Harry naprawde istnieje i jest taki a taki. FAcet na historii nam opowiadał o "naukowcu" który napisał swojej ksiażce, że Żydów zabijali Polacy i że nie było żadnych obozów zagłady (czy jakoś tak, w każdym razie rewelacje na tym poziomie) i taka książka bardziej pasuje do Kodu Da Vinciego.
No rzeczywiscie dziwne, że jakbyś obraził człowieka o którym większośc społeczenstwa nie ma najmniejszego pojecia, to nie byłoby wrzawy, ciekawe czemu...