Ostatnio tibie załączyłem z pół roku temu... miałem dość użerania się z noobami i poza tym na rl Tibii gra się na siłę, albo na bocie (gdzie nie wszedłem to było pare kolesi idących ciągle tą samą ścieżką).Na otsie też nie gra się fajnie multi expa to co najmniej 10x po 2 tyg. masz zależnie od serwa 250lvl + i ileśtam milionów gp. Więc to poprostu nuży.
Kiedyś to były czasy... Jak ktoś (np. ja
) szedł z postacią 40+ lvl to wszyscy mieli respekt, teraz to nawet jak masz 100+ to low lvle już nie zwracają na nic uwagi i bluzgają kogo popadnie. Kiedyś chodziło się na hunty, a blokerzy byli lubiani i szanowani, czasem sie zbierali(Głównie dobrzy znajomi) na uszki dla knighta. Teraz blokerzy są jak przedmiot, wszyscy nie zwracają na niego uwagi i żądają 3/4 loota, a knight dostaje tyle że ledwo mu sie zwróci.
Więcej dzieci grających w tibie - mniej zabawy dla grających w nią. Coraz młodsze dzieci = wpływ na psychikę, nieraz się słyszało o gościach co krzesłem pobił matkę bo mu wyłączyła tibię. Dla tych ludzi ważne są tylko białe napisy. Swoje kieszonkowe wymieniają na itemy, postacie i pacce do tibii. Ale rozliczanie nie należy do mnie. Oni sami kiedyś to zrozumieją.
Albo umrą z wycieńczenia przed monitorem.