Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Podraz.
No to wtedy wlaczasz inna gierke ktora sprawia przyjemnosc i jedziesz na niej a w tibii np skilujesz. A pozniej masz dobrego chara i wtedy to wlasnie tibia jest najciekawsza gra.
|
Biorąc pod uwagę, że w CoD na przeciętnym serverze mam 2-3 razy taki ping jak reszta graczy, z Tibią bym w ogóle nie pograł ^^ A innych gierek aktualnie nie mam, takich co by mnie interesowały. A w Tibię gram niewiele (polecam
www.pskonejott.com, nick Lass the Master Sorcerer - żeby nie było, że siedzę na kompie 25 h 8 dni w tygodniu, i że uzależniony jestem ^^).
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Podraz.
No w sumie masz racje. Ale jesli ktos ma taki internet ze w ciagu dnia zdarzaja mu sie okresy z lagami, to nie powinien w ogole grac w tibie do czasu zmiany neta. Bo wiecej czasu moze stracic na odrabianiu strat w tibii po dedach niz stracilby zarabiajac na nowy internet. (no chyba ze mowimy tu o postaci ponizej 50 lvl)
|
Ja mam taki internet, że w ciągu dnia mi się nie zdarzają okresy BEZ lagów. Co najwyżej w nocy. Ale w nocy grać nie mogę (matka;<)
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Podraz.
Bo sa wazniejsze sprawy na mainie.
|
No niby są... ale jeśli są one typu "halp halp pk plxxzz", albo "xxx stole mine skale armur", to nie są one zbyt istotne (zwłaszcza, że żadne z powyższych nie łamie zasad - tzn. "reportowany" czyn). A jeśli GM nie lognie się w centrum Carlin, to pewnie przez parę chwil nikt go nie zauważy, i jest te parę wolnych chwil.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Podraz.
Tak wiec wbilby on taki sam lvl w dluzszym czasie bez bota, ale jakbys go poprosil o expienie w helgate i na pohu to nadal by nie wiedzial gdzie to jest.
|
W sumie może być różnie. Może by nie wiedział, a może dzięki większej ilości czasu spędzonego przed Tibią by się dowiedział.