[$corcerer]

Oryginalnie napisane przez Satyr

chodzi mi o to że nikt nie czerpał zysku z tej koszulki,pieniądze uzyskane ze sprzedaży pomogły przezyć rodzinie bez ojca,a nie napchały kieszenie znudzonych cwaniaczków którzy postanowili ludziom wcisnąc kolejny szajs

Po pierwsze, nikt do jasnej niedoli nie każe ci kupować ten koszulki i "napychać kieszeni znudzonych cwaniaczków"
Po drugie, od dzisiaj powinieneś bojkotować "znudzonych cwaniaczków", przestać "napychać im kieszenie" i... zacząć chodzić nago. No bo co inaczej robisz? Pozatym, teksty w stylu "nabijanie kabz cwaniaczków" to teksty godne Gierka. Jak tak bardzo brakuje ci państwa kładącego łapę na wszystkim, zapraszamy na Białoruś. My płakać nie będziemy, ty się ucieszysz, wszyscy zadowoleni.
Czy to że prowadzimy serwis oznacza że powinniśmy robić to za darmo? A kto zapłaci za utrzymanie serwerów i łącze? Ty? Nie? to co, mamy do leppera iść żeby nam dodrukował hajsu?

BTW: skąd wiesz jak wygląda sytuacja rodzinna Droma? Telepator masz czy jak?

Moze i ten wzór ma śmieszyć ale dla mnie jest to doskonały przykład czarnego chumoru niby ironia itp wszystko sie zgadza. Ten wzór jest poprostu chwytem marketingowym bo wiekszosc dzieciaków napewno kupi ta koszulke. Boli mnie to ze znizacie sie do takiego poziomu zeby zarobic.

Masz lepszy sposób żeby opłacić stronę, czekamy na pomysły.

sam zapracować na siebie

Właśnie to robi, ale Pan Wszechwiedzący twierdzi że tak nie można, bo takie jest jego widzimisię.

ja nie narzucam nikomu toku myslenia

To samo robi drom. Tylko że jeżeli ktoś popiera jego, to jest wdupowłazem, ew tym cwaniaczkiem co leci na szmal. Ale jak ktoś popiera ciebie to kim jest? Prawdziwym i Jedynym Słusznym Obrońcą Sprawiedliwości i Uciśnionych?

@$corcerer
Mam neostrade i jakoś nie czuję się szczególnie głupi/skretyniały/jak kto lubi.

Dzieci Neo+ to uniwersalne określenie. Nie każdy posiadający neo to dziecko neo. poszukaj na google hasła "dzieci neostrady", teraz linka nie pamietam

nie umiecie przyznać się do porażki.

Nigdy nie było żadnej porażki (może prócz punktów reputacji) więc nie było się do czego przyznawać...