hehehe
MOje początki były jeszcze gorsze... Moj kolega z osiedla namówił mnie na Tibie. Zgodziłam się i jak najszybciej zainstalowałam. Dał mi combat knife studdet armor i wooden shield a ja tego nie wzięłam bo nie wiedziałam jak... Do podziemi to się bałam sama wchodzić żeby się nie zgubić i kiedy się zalogowałam to w cave ratach i coś tak mnie zabiły... Albo dzwoni po mnie i gadamy o Tibii i nagle mi mówi: Słuchaj z tych twoich ratów to ja zebrałem z 50 gp a ja eeeeeeeee to potworki się otwiera? Albo zabrał mnie na Carlin Sword Questa jak miałam 2 lvl ;/ potem mu wypominałam że mnie zabiły a on mi powiedział że tam trzeba jak najszybciej wyciągnoć z tych skrzyń co się da a nie walić Minosy ech... Albo z drabinkami to ja wolałam nigdzie gdzie są nie wchodzić bo nie mogłam się wydostać...
|