Właśnie sobie chodziłam po podziemiach foldy, gdy wynalazłam pewną dziure, jak to ja z ciekawości najpierw użyłam linki zamiast sprawdzić na tibia.pl i znalazłam sie na wyspie pomiędzy foldą i drugą wyspą

Ku mojemu przerażeniu nie wziełam łopaty a tylko tak można wyjść stąd spowrotem, stoje na niej już od 30 minutek... są na niej same śliczne polarne misie i daja mi mięsko (co widac na fotce) więc ćwicze sobie mlvl ;/ ale nie mam nawet blank runków żeby ihy robić!! Czuję się jak robinson kruzo

Ciekawe do kiedy tak postoje, gram na honerze nie mam tu zbyt wielu znajomych ;P W bagu mam juz 20 hamów, 60 meatów, 5 winogron, chleb i 2 bułki poprostu super.... przynajmniej mana rośnie... Czekam na zbawienie. Najlepsze jest to, że jeszcze jestem troche noobkiem, a misie wydaja dźwięk " GROOOAR " tak jak smok!! I myślałam, że zaraz padne na tej wyspie

kto mnie uratuje?? Nikt tu nie zagląda
