GM w Tibii jest jak krowa w Indiach....
Tak naprawdę, możliwość odwołania się od decyzji GM, lub skarga na GM, to tylko iluzja...
Raz byłem świadkiem tego, jak GM na wojnie pomagał broniącym się, a konkretniem dawał poty (czyli przedmioty, dzięki którym nie można przesunąć gracza).
Składaliśmy skarge na GM i co? Ano nic... nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi...
Inny przypadek....
Kumpel siedział sobie nad wodą i zablokował sobie (zapałką bojarze), przycisk F2, aby mógł rzucać czar, a sam poszedł sobie zrobic kawe.... wraca i widzi, że jest log out. Dostał delete za używanie macro (fajne to marko... zapałka), odwołał się... niestety nie otrzymał odpowiedzi....
Może nadejdzie czas, kiedy ktoś się dobierze GM-om do dupy... ale narazie na to nie liczcie...
|