[Pacek]

tak na marginesie troszke dobiegająć numerologia i cała ta wiara że jakieś cyferki albo układ planet i gwiaz mają jaki kolwiek wpływ na nasze życie to największa bzdura o jakiej słyszałem
koniec świata na pewo kiedyś nastanie ale tak jak powiedziałem w którymś tam temacie, bardziej niż szatana boje sie że ten koniec przyniosą nam wojny z islamem i pan Narawniec von Idiota Bush który ma chyba jakieś skrzywienie ma mózgu i chce atakować iran bo mu sie wydaje że ameryka jest niepokonana, nawet za cene globalnego konfliktu, ta chęć rządzenia światowymi zasobami ropy wykazywana przez ameryke skończy sie dla nas tragicznie [; ale póki co cieszmy sie i używajmy "pięknego" lata jakie sie zapowiada w tym roku
2012 to przypuszczalna data końca świata wedłók kalendarza majów a potem azteków, ci którzy choć troszke wiedzą o tej religi oriętują się ze wedół wierzeń wzteckich ziemia umierała już wcześniej 4 razy i zawsze życie odradzało sie ponieważ przetrwała jedna para istot człekopodobnych, po raz ostatni świat sie narodził jakieś 5 tys lat temu i ponownie ma umrzeć właśnie w roku 2012. Dla ludzi wierzących w końce świata przypomne że przez 1999 wszyscy czekali na konieć świata właśnie w 1999po przepowiednach nostradamusa a ze żyjemy do tej chwili znaczy że coś mu nie wyszło [; tak na marginesie prawdziwy konieć świata o którym wiem na pewno nastąpi za jakieś 4 miliardy lat kiedy to słońce zniszczy ziemie ale raczej tym nie musumy sie przejmowac bo tego czasu nie dożyjemy napewno