Przepraszam za double-post (mam w nosie nabijanie postów, nie jestem tu po to aby je nabijać, tylko porozmawiać sobie z ludźmi), ale chciałem coś jeszcze dorzucić od siebie...
Czy widzieliście to: "[klik]
Prawa niepisane - kodeks postępowania ustanowiony przez graczy"?
Echhh, gdyby
każdy z grających brał sobie do serca na poważnie te słowa, to zupełnie inaczej by się grało. Choć wczoraj, wraz z moim Przyjacielem, byliśmy miło zaskoczeni, kiedy expowaliśmy pod Venore. Bowiem, oprócz tego "sępa", o którym pisałem wcześniej, w miejscu tym expował także jakiś knight na którymś tam "ofnastym" ;-) poziomie. I zachowywał się naprawdę kulturalnie, kiedy widząc, że bijemy sobie jakieś upatrzone powtorki, po prostu omijał nas i szedł gdzieś indziej, zupełnie nam nie przeszkadzając. Myśmy, mam nadzieję, także mu nie przeszkadzali. :-)
No, ale o Venore czy w ogóle mainie, to już nie w tym dziale ;-). Najważniejsze właśnie jest tu to, że jednak są ludzie, dla których takie "niepisane zasady" istnieją i dzięki temu wszyscy mogą sobie grać, nie wchodząc sobie nawzajem w drogę.