Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Sir zajacc smialy
Tacy ludzie są wnerwiający :-/ ale spotkałem pred chwila jednego bardzo miłego POLAKA (dziwne, nie?) który nie tylko zostawił moje potwory które biłem, ale jeszcze zlurował mi więcej bo mam słaby lvl :) Tacy ludzie od razu ida u mnie na VIP list :)
BTW. Ja gram na Harmonii też, nick Jeswago Elvynorfoe ;)
|
Wiesz, daleki jestem od chwalenia ludzi za coś, co powinno być normalne :-/. No, ale może i masz rację - w czasach, gdy każdy wydziera sobie co najlepsze kąski, trzeba doceniać takie osoby.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez styku
Z czasem sie dostosujesz. Dobra metoda jest tez socjotechnika.
Prosty przyklad, siedzisz sobie na Mino Hell (to tam gdzie quest na... Urgh...), przychodzi Ci jakies niedopieszczone dziecko, zeby nie uzyc ciezszego slownictwa i zaczyna bic Ci potwory. Rozwiazanie jest bardzo proste i stosuje je regularnie na mainie (Guardy, Cyce, czasem jak mam humor to Dragi).
Poprostu krzyczysz (yell) taki tekts np.: "<nick jakiegos kolegi>, chodz na mino hell, jakis noob zbija mi potwory to go zblokujemy"
Oczywiscie najlepiej by bylo, gdyby kumpelbyl w poblizu i odpowiedzial podobnym krzykiem, np.: "Juz ide, mam pare box'ow."
Wtedy na 80% pasozyt sobie pojdzie. Jedyne co taki ceni to wlasne zycie i itemy, wiec pewnie sie wystraszy :)
|
Taaak... tylko czy ta gra polega na kombinowaniu, mszczeniu się, albo może na zręcznościówce typu "kto będzie szybszy w zabraniu loota"? Nie - jakbym chciał pograć w zręcznościówkę, to bym sobie odpalił, powiedzmy,
Crash Bandicoot czy coś podobnego. Ale ja chciałem pograć w Tibię -
grę RPG. Nie chcę marnować siły ani nerwów na takie coś. :-/
Jednym z plusów tego wszystkiego jest to, że tamtego minotaura prawie całego pokonałem sam, więc prawie cały exp poszedł dla mnie :-). Tym sposobem właśnie jestem o sto parę punktów przez 10 poziomem :-). Jak nie loot, to chociaż doświadczenie. ;-)
No to idę na wilczki i wężyki - zaraz będzie 10 level, zaraz będzie 10 level, zaraz będzie 10 level! ;-D