ja z matmy z 4 z kawałkiem zjechałem na 3 (prawie 2), oczywiście dlaczgo? bo komp ważniejszy, tibia w większym stopniu. od kiedy założyłem palla na guardii i jak jeszcze bawilem sie TBI (szczescie w pore był update i nie chciało mi sie sciagać nowej wersjii, bo bym zaliczył bana) potem, jak juz mialem ok. 12-14 lvl przestałem wchodzić tlena, bo niby zacinał, a sam siedziałem 6-7 godzin dziennie, wiec nic dziwnego, że tnie. później juz w okolicach 18 lvl zacząłem wstawać o 5-6 zeby zagrać chociaż te 2 godziny przed szkołą (ps. opłacało sie, bo wtedy nikt nie gra i sa pełne respy, chyba do tego powróce)
a angielski wcale się jednak nie zmienił, nadal mam solidne 4, z historii mam 1 / 2, ale to nie moja wina, wczesniej jak była taka miła pani, to miałem same 4 i czasami 3, a teraz przyszed taki jeden facet no i on w ogole jest inny. albo to on, albo o wiele trudniejszy materiał. oprócz tego nic sie nie zmieniło
EDIT: ale wywaliłem tego palla w h**, teraz gram od nowa

(i z umiarem)