USA 0-3 Czechy
Dosyć ciekawy mecz. Kibicowałem przybyszom z Ameryki, gdyż jakoś nigdy nie pałałem sympatią do naszych sąsiadów. Wydaje mi się, że jak na graczy z kraju gdzie piłka nożna to wciąż dyscyplina sportowa, która nie cieszy się taką wielką popularnością jak w Europie, Amerykanie zagrali całkiem dobrze. Nie mieli dzisiaj szczęścia, zawsze gdy dochodzili do dogodnej sytuacji coś stawało im na drodze, czy to obrońca czy słupek (na tą prawą bramkę w Gelsenkirchen już dosyć dużo było słupków i poprzeczek; Jeleń, Brożek, Rosicky i Reyna). Co do Czechów to Rosicky rozegrał wspaniały mecz, nie dziwię się, że przechodzi do Arsenalu. Może jedynie martwić kontuzja Kollera, ciekawe czy zdąży się wykurować na mecze grupowe.
Czy my kiedykolwiek będziemy mogli się cieszyć z gry naszej reprezentacji tak jak Czesi?
To teraz mam nadzieję, że Ghana dokopie paniczykom z Włoch. ;]
__________________

De las glorias deportivas que campean por España,
Va el Madrid con su bandera, limpia y blanca que no empaña.
Club castizo y generoso, todo nervio y corazón,
Veteranos y noveles, veteranos y noveles,
Miran siempre sus laureles con respeto y emoción.
¡Hala Madrid! ¡Hala Madrid!
Ostatnio edytowany przez Raul - 12-06-2006 o 20:57.
|