Zobacz pojedynczy post
stary 13-06-2006, 21:46   #74
Jarassimus
Użytkownik Forum
 
Data dołączenia: 06 06 2006

Posty: 138
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Xepr
Gratulacje zabicia pierwszego minotaura solo :P.
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dark Alphadron
Gratz minosa solo. Ja osobiście po raz pierwszy zsolowałem Minotaura na Skale(TM). Lecz jakiś noob mi zwinął chesty jak miałem zejść. :( Na szczęście uratował mnie kolega. Zabijając go miałem wielki fart, bo biłem go BEZ fluidów na 7 (!) lvlu. To był mój pierwszy char. Do tego nie Rookstayer. (I tym samym obaliłem mit o tym że jeżeli ubije się go poniżej 8 lvla solo to dostaje się klucz do maga.) Miałem wieeeeeelki fart (i 3 chesty pod sobą, tudzież sporo żarcia w bp). Co nie umniejsza Twojego osiągnięcia. GZ!
Dzięki, Panowie. Ja go również zabiłem bez używania life fluidów. :-)

Ale, niestety, dziś zaliczyłem kolejnego zgona, kiedy to wlazłem do tej samej jaskini (z poison spiderami), gdzie zaliczyłem zgon całkiem niedawno. Prawdopodobnie ktoś wcześniej uciekając przed tym całym robactwem (pewnie tak jak ja wtedy - miał malutko życia) zlurował te wszystkie poison spidery, spidery normalne, szczury i bugi w tej jaskini na -3 poziomie. Jak się schodzi pod ziemię, to po kolei są: na -1 poziomie takie małe pomieszczenie z dwoma normalnymi spiderami, na -2 poziomie jaskinia w kształcie odwrotnej litery "S" na mapie (też tam są zwykłe spidery) i potem na -3 poziomie jaskinia z odgałęzieniem, które prowadzi do rotworma na końcu (tam są poison spidery, bugi i jakieś szczury. I całe to robactwo tylko czekało na mnie, żebym zszedł na dół do jaskini. Problem polegał na tym, że dokładnie w tym momencie skończyła mi się ostatnia pochodnia, więc nastała kompletna ciemność ("ciemność, ciemność widzę, widzę ciemność" ;-D). Na domiar złego, miałem włączony tryb chodzenia za wrogiem (Chase Opponent), więc kiedy zaatakowałem jednego z poison spiderów, natychmiast poszedłem w jego kierunku... :-/ gubiąc tym samym miejsce, z którego powinienem się ropnąć do góry. Gdybym tylko wiedział, że tam, zamiast kilku poison spiderów jest cała ta zgraja... Ale nie wiedziałem :-/. A kiedy się już dowiedziałem - było już i za późno na ucieczkę i nie mogłem trafić w to miejsce do ropnięcia się. Dlatego zaliczyłem death. :-/

Śmierć spowodowała spadek mojego skilla (tak ciężko trenowanego) Sword fighting z 18 na 17 :-/, ale już na szczęście go odrobiłem i mam nadal 18 :-). Poszedłem do jaskini misiów na południowo-wschodnim Rookgardzie i tam, dzięki życzliwości pewnego gracza, który tylko przyszedł, popatrzył, że trenuję (moją najsłabszą bronią czyli maczetą na full def nawalałem misia :-) i poszedł, a ja dociągnąłem do 18. Zapomniałem jego nicka, ale bardzo jestem mu za to wdzięczny.

Najbardziej zaskakujące było dla mnie jednak co innego. Kurtka, wtedy, w środku nocy miałem takiego pecha, że nie dość, że wypadł mi miecz (carlin sword) z ręki, to potem, gdy tam wróciłem, wpadłem do dziury, obok której zginąłem jak chciałem przeszukać ciało i odzyskać rzeczy, no a samych rzeczy już nie odzyskałem, bo potem ciało się już rozłożyło :-/. A dziś, w środku dnia miałem takie szczęście, że nie dość, że nic mi nie wypadło w wyniku śmierci (ani tarcza, ani zbroja, ani miecz itp. - bo plecak ponoć zawsze wypada), to jeszcze, kiedy wracałem, w przechodzącym nieopodal trollu, którego zabiłem, znalazłem linkę (tak w razie czego), a potem bez problemu dotarłem do swego ciała i odzyskałem CALUTKI plecak, włącznie z kasą i resztą swoich rzeczy :-). Dzięki czemu jeszcze na tym wszystkim zarobiłem 30 zeta, kiedy sprzedałem tą drugą linkę. :-D

To się nazywa gra RPG - jak w życiu realnym: raz jest pech i to taki do końca, a raz szczęście i to też takie do końca. ;-)

Tylko samo to miejsce jest dla mnie jakieś feralne. :-/

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Xepr
A co do tego znaku zapytania.
Może sprawdzał czy jestes. :]
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Dark Alphadron
Może tak, może nie. Wielu BR daje "?" po "Oi". Tylko nie wiem po co.
No może sprawdzają nie tyle czy jestem, ile to, czy jestem w stanie się z nimi dogadać. ;-)

Heh, czyli to nie tylko ja ten znak zapytania widziałem. :-)

Takie "oi?" (czyli, jak piszecie: "cześć?" ;-) kojarzy mi się z transmisją danych przez sieć, kabel szeregowy, MIDI lub też innego rodzaju medium transmisyjne:

Urządzenie A: - Cześć?
Urządzenie B: (nie odpowiada)
Urządzenie A: (timeout transmisji)

albo

Urządzenie A: - Cześć?
Urządzenie B: - No czeeeść, Stary! Jestem Urządzenie B, a Ty?
Urządzenie A: - Jestem Urządzenie A, mam dla Ciebie pakiet danych o długości 1039 bajtów, jesteś w stanie przyjąć?
Urządzenie B: - Jasne, dawaj te dane.
Urządzenie A: (transmituje)
Urządzenie B: (potwierdza poprawność transmisji)

...i tak dalej ;-)

No tak, ci obcokrajowcy rzucają tylko "oi?", a kiedy ja nic nie odpowiadam, to oni zakładają "timeout transmisji" ;-) i idą dalej. ;-D

Dobra, już mi się, widzę, od tej Tibii, mózg zaczyna lasować ;-D. Może zrobię sobie przerwę ;-). Cześć? ;-D
__________________
Co mógłbym rzec o tym forum? Choć strona, na której ono jest "mieni się" tytułem supported fansite, dzięki pracy moderatorów jest to najgorsze forum, jakie w życiu widziałem. Mają oni bowiem w nosie użytkowników, ich prawa, a nawet sam regulamin. Uważają się za bogów, za nieomylnych. :-P

Nie będę się już udzielał tutaj i napisałem do Administratora priva z prośbą o usunięcie mojego profilu z bazy danych forum. Nie bedę tu siedział ani dłużej.

NA TYM FORUM PANUJE BEZPRAWIE!

Ostatnio edytowany przez Jarassimus - 13-06-2006 o 21:55.
Jarassimus jest offline   Odpowiedz z Cytatem