Zobacz pojedynczy post
stary 25-07-2004, 13:25   #1
Lig@
Użytkownik Forum
 
Lig@'s Avatar
 
Data dołączenia: 31 01 2004
Lokacja: Meduseld
Wiek: 35

Posty: 371
Stan: Aktywny gracz
Imię: Theodon
Profesja: Knight
Gildia: Holy Dragons
Świat: Celesta
Poziom: 60
Skille: 84/83
Poziom mag.: 5
Domyślny Jak obronić się kradzieżą

Będę starał się tu opisać znane mi sposoby wymuszania pieniędzy oraz przedmiotów. Pisze, ponieważ chciałbym uchronić "mniejszych kolegów" - znaczy newbie - od takich kradzieży. o ile na serverze PvP możne poprosić protectora, mamusie albo tatusia o pomoc to na serverze dla pacyfistów można tylko walnąć kogoś na BlackListe (nie wiem czy są takowe na wszystkich, ale na securze jest). A więc zacznijmy.

Najprostszym sposobem na który prawie nikt sie nie nabierze jest "parcel trade". Widzimy kolesia na trade, który chce coś sprzedać. pytamy o cenę, a ten mówi, ze jest w innym mieście, musi się wylogowac i takie tam. Prosi abyśmy wysłali do niego paczkę z zaliczką. Często zdarza się, ze dana osoba stoi obok Ciebie pod depo . Bardziej sprytni mówią, że wysłali już dany sprzęt kasę, ale do innego miasta, prosząc abyśmy poszli tam potem, a resztę kasy wysłali już. tak wiec podsumując lepiej stracić trochę czasu na podróż niż potem godzinami odrabiać stracone pieniądze lub eq.

Przechodźmy do kolejnego oszustwa. To odczułem na własnej skórze. Wchodzę do ab'd. Woła mnie jakis 8 lvl. Kładzie na ziemię studded armor i podnieca się, ze znalazł taki dobry pancerz i w ogóle. Ja na początku ignorowałem kolesia. On zaczął się śmiać, ze mam gorszy pancerz itd. Ja poniesiony ambicjami odszedłem na koniec ekranu wykładam k-arma na ziemię (teraz wiem, ze na trade mogłem pokazać). On wykorzystując moja głupotę wrzucił na armora label'a. Zanim ja go odrzuciłem on zdążył już podbiec. Dalszy ciąg wydarzen można już samemo dopisać

"Sposób na gs'a" - na to akurat nadział się mój kumpel z klasy (pozdro for Puza ). Postanowił kupić gs'a . Wziął kasę i idzie do miasta by dokonać transakcji. Kiedy oboje dali trade sprzedawca wcisnął cancel. Było tak kilka razy pod rząd. W końcu dał accept, mój kolega też dał z rozpędu accept (widział, ze koleś wcześniej miał gs) i okazało się, ze mój kolega kupił za 10k two handed sword'a. Ludzie często próbują sprzedawać inne rzeczy, a potem dają np. label'a ale gs i two handed sword jest najczęściej używany, ponieważ obie bronie są baaardzo podobne.

Druidzi sprzedają bp of runes.. No właśnie cały bp. Gdy bodajże ty pierwszy rozpoczniesz trade, potem dołączy się inna osoba (załóżmy, ze chodzi o te runy) to wtedy widzimy bp oraz trzy przedmioty w nim. reszta kryję się za suwaczkiem, który często z rozpędu nie zostaje przesunięty i tak oto stajemy się np. właścicielami 3 uh'ów za 2k.

Innym oszustwem jest kopiowanie przedmiotów. Stoisz w depo przy lockerze. Ktoś pyta się czy chcesz skopiować jakiś przedmiot. Potem padają instrukcje o wyłożeniu przedmiotu (lub kilku) na skrzynkę, napisanie jakiś bzdurnych słów a na końcu kombinacji ctrl+q or ctrl +l. Młodzi stażem gracze nie znają raczej tych kombinacji klawiszy i bez namysłu je wciskają. Naciśniecie tych klawiszy powoduje logout. Można się pożegnać z itemami. BTW: mój kolega dobrze wiedząc o co chodzi chciał sklonować DSM'a. oszust aż się palił, żeby go zakosić .

Sposobem nie związanym w ogóle z klientem są tzw. hack-strony oraz programy. Najczęściej hack strona wygląda jak oficjalna strona tibii (strona log-in'u) jednak gdy spróbujemy się zalogowac... - to co wpiszemy zostanie najczęściej przez e-mail wysłane do "chakera". inne typy to np. ankieta w której wpisuje imię, wiek kraj, numer konta hasło, a nagrodę (nie)otrzymamy np. e-plate. Pamiętajcie, ze acc i pass można wpisywać tylko na oficjalnej stronie tibii. Drugą stroną medalu są programy hackerskie np. światło, szybkie logowanie albo co jest kompletną bzdurę powiększające skille, lvl. Te programy to tzw. dwa w jednym (szampon z odżywką ) program-ściema + keylogger.

Innym rodzajem kradziezy jest zabójstwo na zlecenie. Idziesz z duża kasą do miasta by dokonac transakcji (często jest to transakcja - widmo, znaczy, ze jej nie będzie). Kiedy zbliżasz się do bram miasta można Cię łatwo znależć (najlepiej ab'd - jedna brama) a wtedy giniesz tracąc kasę.

Następny sposób: próbujesz kupić/sprzedać przedmiot. Kiedy ktoś prosi Cię abyś wyłożył przedmiot na jego depot, bo:
a) ma starą wersję tibii, gdzie nie ma opcji trade
b) ma zepsutą myszkę i nie moze klikać...
Sposób podobny do parcel trade, ale na bli.zsze dystanse

Ostatnie dwa akapity zawdzięczam qmplowi z gildii - thx Raq.

Comment plx.
Lig@ jest offline   Odpowiedz z Cytatem

PAMIĘTAJ! Źródłem utrzymania forum są reklamy. Dziękujemy za uszanowanie ich obecności.