Świetnie, mógłbyś jeszcze podać dlaczego?
Sądzę również, że taki temat się przewinął przez forum (bodajże Top 6: ulubione filmy, czy jakoś tak), ale że było to dawno temu i od tego czasu zdążyło się "namnożyć"

kilku nowych userów, a także moje poglądy nieco się zmieniły to pozwolę sobie napisać post w tym temacie (tym bardziej że licznik usunięto

).
Mianowicie moim ulubionym filmem jest... no nie zgadniecie... Terminator

(patrz: awatar). Myślę, że Terminator 2: Dzień Sądu był najlepszą częścią serii, ponieważ cały ten bajzel związany z efektami specjalnymi był odpowiednio zbalansowany z treścią filmu. A dlaczego Terminator jako seria?
Po pierwsze: Motyw przewodni jest po prostu genialny. Nigdy przedtem nie słyszałem żadnej dobrej muzyczki, w której nie ma słów. ("techno?" jak mógłby ktoś powiedzieć, moja odpowiedź brzmi "a wy*****alać mi z tym!").
Po drugie: Fabuła, jest jednocześnie absurdalna, ale także głęboka i fascynująca. W każdej części bohaterowie nie walczą tak naprawdę z maszyną, ale z przeznaczeniem, którego i tak nie udaje im się uniknąć: w jedynce T-800 zostaje zlikwidowany, a ojciec Johna ginie, w dwójce T-1000 zostaje zlikwidowany, a T-800 zostaje zniszczony z własnej woli, w trójce bohaterowie przeżywają spotkanie z T-X ale są świadkami zniszczenia świata.
Po trzecie: film jest z gatunku sci-fi, którego to uwielbiam, a także jest oparty na motywie komputerów, które też uwielbiam

.