@scorcerer
> Pewien astronom powiedział kiedyś, że "Teleskopami i
> myślą jesteśmy w stanie sięgnąć do momentu
> Wielkiego wybuchu. Wcześniej był czas dla Boga".
myli sie, nie mozna powiedziec ze wczesniej majac na mysli przed wybuchem, WW zapoczatkowal wszystko, takze czas, "przed wybuchem" czas nie istnial, nie mozna zmierzyc odstepow czasowych jesli nic sie nie zmienia > czas nie istnieje
> Pozatym teoria WW idzie mniej więcej tak: "Na
> początku nic nie było. Potem nastąpił wybuch...."
teria mowi troche inaczej, byla sobie energia i z niej wylonila sie materia w postaci wielkiego wybuchu, zapewne ma to zwiazek z fluktuacjami energii, stwierdzenie na poczatku nic nie bylo jest falszem, poczatkiem jest wielki wybuch
P.S. postaram sie nie pisac wiecej off-topicow w tym temacie
P.S. udowadniac komus cos w co on nie wierzy to raczej strata czasu, jak mozna przekonac kogos o istnieniu Boga, nie mozna, Bog jest kwestia wiary, albo wierzysz albo nie
|