ja max załamke miałem gdy sobie gram i myśle o tak sobie kogoś zabije ok mialem fajne eq c arm k legs w helmet itp. dobra patrze jakis 21level biegnie ja skulla rach ciach z sd(jestem drutem) padl patrze serpent myśle fajnie bende miał dla knighta(mojego kumpla) co z rooka wychodzi dobra ide w zaciszne miejsce siedze i czekam na gle sie ruszyłem ale nie moge prubuje nic nic komp sie zawiesił

włanczam znowu loguje sie szybko budze sie w świątyni bez c arma i k legs kompletna załamka datego teraz już nie gram drutem tylko rookslayerem
przypomniałem sobie jeszcze 2 sytułacje
1. gram sobie w tibie siedze na soldach miałem wlączony telewizor i spojrzałem zajefajna scenka na moje nnieszczęście trzymłem cały czas strzałke w bok oglondam skończyła sie patrze jestem poziom nizej i goni mnie guard mam red hp po chwili biały dobrze znany napis wkurzony na siebie wyłaczyłem telewizor i kompa poszłem grać w noge
2.to było na 19levelu (chyba) mogłem se summonować elf scouta to ide se na cycki(na tej górze gdzie som gobo) razem z kumplem knightem 8 level dobra zabijamy pare przychodzi jakiś 78RP i mówi walnij hita a ja nie bo mnie zbijesz jak bende miał skulla potem on czache wali mnie z 50 ok walnełem poszedł dalej po jakiś 15 minutach znowu on ja tak samo on też ok po pułtorej godzinie na cycach i gobo i berch(żeby zarcie było


) wracam na dole dla treningu zrobiłem znowu scouta podbiega znowu ten RP sytuacja sie potarza ok ma skulla wale go potem ja go wale a on zaczyna mnie z kuszy ja wziolem se defa (poprzednio jak walnoł 50 miałem atak bo rużdzek jeszcze nie było) mało walił 5 10 ale potem z hmm byłem już dość daleko od niego bym może uciekł ale dogonił mnie leci sd i kolejny napis bialy napiśik