30 Grudnia 2003 - kuzyn przyjechał do mnie na sylwestra. Siadł przy komputerze, i powiedział: "Jest jakaś fajna gra on-line, coś ala Ultima, tylko masz 4 profesje, kumpel mówi, że lipa z logowaniem, bo 2 godziny po restarcie server już się trudno dostać". Znaleliśmy strone tibia.com, zrobiliśmy konto...i zaczeliśmy czytać Manuala etc. Zanim zaczęliśmy grać 2 godziny badaliśmy strone [Pomimo mojej wielkiej ciekawości do gry, musiałem się powstrzymać, bo kuzyn 2 lata starszy, i jak się sprzeciwie, to będzie battle =) ]
Wkoncu stworzyliśmy postać. 1 próba logowania? Pudło, 2 Pudło.....2 godziny puźniej, bo wpadnięciu na ambitny pomysł kopiowania i wklejania hasła, udało się nam zalogować. Zobaczyłem gre, klepłem się w czoło, wstałem i poszedłem pograć w kosza na osiedle. Wróciłem, kuzyn dalej siedział, miał 5 lvl.
Następnego dnia, gdy kuzyn spał, zrobiłem swoje konto, a cuż, moze mi się spodoba? - pomyślałem, i zacząłem grać...
|