Przedstawie moje teorie.
Osobiscie nie wierze w zadnego Boga bo nie czuje takiej potrzeby. Moim zdaniem czlowiek od zawsze czul potrzebe wierzenia w jakas wyzsza istote i w ten sposob powstawaly bóstwa. Smieszne mi sie tez wydaja wierzenia np. mieszkancow Indii wychwalajacych "Święte Krowy"
Co do magii to mam bardzo mieszane zdanie. Z jednej strony mowi sie ze mnisi Buddyjscy potrafia lewitowac w powietrzu co poniekad mozna uznawac za magie. Z drugiej strony jednak pewien amerykanski milioner zaoferowal nagrode w wielkosci 1 miliona $ za to ze ktos przedstawi mu magiczna sztuczke ktorej on nie bedzie mogl wytlumaczyc. Jakos od wielu lat nikt takiej nie przedstawil a wielu ludzi o domniemanych "talentach magicznych" probowalo.
|