Była tam masa dsów i ludzi.
Po 1 próbowałem zrobić drogę sarphesowi.
Po 2 trzymałem hydry żeby mogli zejść niestety zostaliśmy zablokowani i wszystki się rozpierzchło.
Po 3Uhów nie było mi szkoda skupiłem się na tym żeby miał jak uciec o uhaniu wogule zapomniałem(moja wina)
Powinnienem powiedzieć im żeby uciekali jak ten buuba poszedł po drugą hydrę(znów moja wina)
A ze nonpvp to niestety nic nie mogę im zrobić.
|