Ja miałem juz kilka sytuacji z dobroczyńcami i byli to w wiekszosci polacy jak nie sami polacy
No to po kolei 1 sytuacja poznalem kumpla na rooku ktory sprzedawal tanio eq ja spytalem czy sprzeda mi cooper shielda za 200 a on napisal 50 zdziwilem sie i dal mi takze legion helmet i powiedzial zebym napisal do niego na mainie poniewaz mnie polubil i da mi sprzet
no jak powiedzial tak zrobilem i okazalo sie ze dostalem scale armor serpent sword dark helmet brass legsy i dvarfen shield zupelnie za darmo
-------------
2 sytuacja nie wiedzialem jak sie wysyla parcel no to napakowalem rzeczy do ostemplowanego parcelu

(noob ze mnie)

i probowalem dac na skrzynke i cos tam mi nie wchodzilo

to jakis pacc 60+ lvl buchnal mi tego parcela ze skrzynki no to ja nerwa i give me back my parcel a gosc na to i show you how it make zdziwilem sie myslalem ze mi cos buchnie a gosciu mi dal nowy parcel mojego starego ze wszystkimi rzeczami i o ile sie zdziwilem 1.4k a to nie byl polak
3 sytuacja jakis PK z red skullem polak stal przed kopalniami koło kazoo no to se mysle ze bedzie det za kwilke a gosciu do mnie co masz w bagu no to ja ze nic bo mialem tylko lopate i line no i 3 grzybki a gosciu dal mi 300 gp i scimitara

thx za to
4 jesli chodzi o moja pomoc to dalem gosciowi za friko broad sworda i jakies duperele czego normalnie nie robie a ile razy wyciagalem gosci z dziury i dawalem jedzonko albo uh-owalem to juz nie mowie

to chyba tyle
