Heh.. Może to nie jest bardzo śmieszne choć teraz ile razy sobie przypomne to chce mi sie śmiać...
Pewnego pięknego dnia postawiłam sobie moja postac kolo Akademii i poszlam po kawe... Przychodze a tu jakis 3 lvl rzuca mi wyzwiskami... Miałam mu od razu podarować ignora ale pomyslalam sobie, ze dowiem sie za co mi sie obrywa, wiec pytam czemu sie do mnie tak ladnie odzywa, a on na to ze nie zwracalam uwagi i pomyslal ze jak sie wkurze to mu odpowiem... No to pytam co chce, a on bezczelnie "free itens plx"
Pierwszy raz zalowalam ze sie nie da zabijac :/
|