Puszczę wodze fantazji

:
Najpierw wyjechac, gdzieś nad morze (słoneczna Hiszpania, a może Grecja

), następnie nieco zmienic klimat- wędrowac gdzieś po górach, zaliczac gleby na stokach

Ostatecznie z wymarzoną niewiastą zwiedzac pozostałości po starożytnych cywilizacjach (Egipt, Ameryka Południowa, Grecja itp.). Ogólnie podróż po najgłębszych i najpiękniejszych zakamarkach świata z tą jedyną oczywiście
Jak to dobrze, że za marzenia nie karają

Kolega pragnął zachowac anonimowośc xD
Anonim 13:27:38
ja bym z checial wiesz gdzie pojechal ? na nowy swiat
Anonim 13:27:50
a po 2 nie lubie podrozowac