Po takiej akcji odechciało mi sie na miesiąc grać w Tibie:
chodze sobie w okolicach Carlin, nie znając terenu wchodze do dziury, ledwo uciekłem przed bandą rotów(20 hp mi zostało :/ ). Podlatuje gościu lvl8 (ja 10) dwa ciosy "You are dead" :/ .
Od tego czasu gram tylko na światach non-pvp

)