Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez PolishDrinker
To był 1 raz, kiedy Oen nie używał bota podczas wojny. I tak to się skończyło.
Do czego zachęcasz? Co to za satysfakcja być twierdzą, jeśli się cheatuje? Czy nie większa frajda jest z tego, że bez bota się zrobi kilka fragów, z kilku ciężkich sytucaji ucieknie? Ale cóż, podczas wojny bot to podstawa;/ Dlatego tak wileki był Jejihev, który jako jedyna osoba z liczących się na Galanie, podczas wojen nie używał bota...
|
zle mnie zoruzmiales... ja nie zachecam nikogo do uzywania botow i jestem tego wielkim przeciwnikiem... ale jesli bym wiedzial, a mysle ze oen wie, ze powiedzmy z nerwow czy cos nie dam rady sie uhac samemu, no to w takiej walce, w ktorej stawka jest 2 letnia praca na serwerze, bo jak wiadomo oen i konad nie moga zaplacic, zrobilbym wszystko zeby zwiekszyc swoje szanse. zwlaszcza ze jest ogolnie wiadoma rzecza ze wiekszosc przeciwnikow tez cheatuje i z tad ich wielkie sukcesy po czesci
oen nigdy nie botowal, tak samo jak konda - co zreszta widac an wszystkich filmikach z nimi w roli glownej
PS: w tej sytuacji mysle ze oen po prostu przestal sie uhac, byl trapniety bez szans na wyjscie, mysle ze zrobil to celowo bo nie blyo sensu tracic uhow, przynajmniej ja bym tak zrobil. swoja droga pojscie na expa i to na d lair gdzie tak latwo pasc bylo beznadziejna glupota.