Zobacz pojedynczy post
stary 08-07-2006, 02:40   #105
Silvaeris
Użytkownik Forum
 
Silvaeris's Avatar
 
Data dołączenia: 12 04 2006
Lokacja: Menzoberranzan

Posty: 57
Profesja: Paladin
Gildia: Loonies
Świat: Pythera
Poziom: 126
Skille: 102/81
Poziom mag.: 21
Król

No i proszę, mamy pierwszy cywilizowany post w tym temacie, bez wyzwisk, bluzgów i subiektywizmu. Myślałem, że będzie to mój, kiedy w końcu tu napiszę, ale Visu mnie uprzedził niestety

Otóż, przyznam szczerze, statystyki fragów prowadzone przez Damu Unixa są tak samo nieprawdziwe i bez konsekwencji prowadzone jak te, które prowadzi Zandeko. Za usprawiedliwieniem takiego stanu rzeczy przemawia pełna niekonwencjonalność tej wojny, gdzie taki Bud Nail raz jest w FH, raz neutral, raz gra na nim Nego, raz ponoć Jaquera, raz fraguje dla HRP... Albo "sprzedany" Skroll Madera, który jako rl friend Buda Naila przyłącza się do FH, potem Gabriel używa RK na postaci i odzyskuje ją by wyjść z gildii, dołączyć po pewnym czasie do HRP, zgarnąć jedno UE od Shirseiza i wylądować na redzie, a potem wysłużyć się kolegami z rl żeby zapłacili za niego 100 k i znowu udawać neutralność mimo obecności w każdej bitwie jako "krypto-uhacz spektator". Nie dziwię się liczącym fragi, że się gubią w tym wszystkim (chociaż w połowie przypadków "chcą" się gubić).

A co do samej osoby Damu Unixa, tak kontrowersyjnej i popularnej, to fakt faktem, że tylko w Tibii 14-latek może otrzymać tyle uwagii innych, często starszych, bez szczególnych umiejętności jeżdżenia na unicyklu lub mistrzowskiego grania na fortepianie. I najwyraźniej mu ta uwaga pasuje, bo spędza każdą wolną chwilę wakacjii walcząc o każdego szkieleta na PoHu
Ja raz tylko chciałem ukazać mu prawdziwe oblicze jego domniemanych przyjaciół, kiedy Hannibal Barksas, otrzymawszy hunta od nas i Skrolla, wskazywał nam abyśmy huntowali także Damu albo tylko Damu zamiast niego. Tym co tak naprawdę spowodowało taką rażącą niechęć większości FH do Ciebie był fakt , że nie deklarowałeś się po stronie HRP od początku jasno i wyraźnie, tylko poczekałeś do momentu gdy praktycznie wygrali pierwszą sporą bitwę, by skorzystać z okazji i stanąć po stronie "wygranych". Tego nie można nijak tłumaczyć tym, że to Twoi "przyjaciele" czy cokolwiek, nawet jeśli każdy Twój owner znał każdego ich ownera, to po prostu czysty oportunizm w najgorszej postaci, z którego nie dano Ci możliwości się wycofać, bo przecież nie mów, że nie chciałeś/próbowałeś. Nie wiem jak ta wojna się skończy, kto jeszcze zmieni strony/ownerów/przyjaciół, ale szacunku wielu ludzi już odzyskać nie zdołasz
__________________
Tell me baby, what’s my name
Tell me honey, can ya guess my name
Tell me baby, what’s my name
I tell you one time, you’re to blame
Silvaeris jest offline