Padłem. Efekty po prostu niszczą i zwalają. Po prostu masakra...
Szczerze mówiąc, jest to pierwszy fake, w którym podoba mi się fabuła. Rozwinięta, tam akcja, tam wspomnienia o wielkim nerkomancie.
Gdzieniegdzie jest humor, np. "^^" smoka, kiedy wita się z nim bohater.
Trochę atmosferę psują przekleństwa, które są jakby na siłę. Chyba mają podkreślać wagę niektórych walk. Są także błędy ortograficzne, których jest sporo("niegys", "swojimi" "miedzy czasie" i interpunkcja).
Ogólnie rzecz mówiąc - cudo. Błyski, walka, historia i doprawione lekką nutką humoru. Genialne.
|