"Wstawało słońce. Rozczochrany, młody wojownik, stał na brzegu i wpatrywał się w ten sam punkt co zawsze. Mała wysepka oddalona zaledwie kilka metrów od brzegu. Na powierzchni wyspy, płonął ogień, a pośrodku niego, tak jak zawsze błyszczał wbity w skałe Spike Sword."
Dobra myśl, chyba napisze taką książke
