Czesto slysze ze ludzie ktorzy maja thomsona nie narzekaja a ci z sagemem narzekaja. Pewnie te sagemy jakies porąbane. A ktos z was w ogole ma sagema i dobrze mu net dziala? (bez odlaczania sie)?
Ja mam 512kb/s i lagow nie mam w ogole. Jednak co z tego ze nie mam lagow skoro mniej wiecej raz dziennie sie net odlacza i latwo dednac? :/
Ostatnio edytowany przez noobowaty mistrz - 15-07-2006 o 18:02.
|