Staryy.. Troche demonizujesz imo...
Zauważ że Tibia to gra. Jeżeli grasz za dużo, to sie uzależnisz, ale nie tylko od tibii można sie uzależnić. Od książek, dziewczyny, palenia, ćpania, biegania, szybkiej jazdy, łamania przepisów, picia alkoholu, podróży, sprzątania, spania, oglądania telewizji, słuchania radia, kupowania ubrań i szydełkowania też. tak więc od WSZYSTKIEGO można się uzależnić.
Więc grunt to NIE PRZESADZAĆ. Pograć można, ale nie za długo. Tak jak z wszystkim innym, trzeba po prostu umieć podzielić sobie czas na wszystko. Więc nie mów prosze że tibia jest be, bo uzależnia, bo prawda jest taka że twoja psychika nie wytrzymała, i musiałeś grać. A właściwie to wydawało ci się że musisz. Więc nie demonizuj tak tego, bo niedługo wyskoczysz z textem tak jak expert RadiaMa.Ryja:
Weźmy słowo >komputer<. Wszystkie litery w tym słowie przyporządkujmy kolejnym liczbomw alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnóżmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666.A więc i komputer i Internet to narzędzia diabła.
Tak więc umiarkowanie i optymizm.
A skoro już wybrałeś drogę to życzę Ci powodzenia. Będzie ci potrzebne.
|