Bawi mnie porównywanie SoV i Stonecuttera jako koronnego argumentu za tym, że axe są lepsze. Spójrzmy prawdzie w oczy: na każde tysiąc użytkowników tego forum setny level osiągnie może piątka (optymistycznie). Do Annihilatora podejdzie i przejdzie go góra dwójka (tym razem BARDZO optymistycznie). I oboje wezmą SoV, bo zdobycie SoV to ukoronowanie całej tibiańskiej kariery. Nikt nie będzie patrzył na jakieś statystyki i na to że SC lepszy. Bo "Valor proof" może stanowić tylko symboliczny Magic Sword, pozostałe itemy są właściwie pro forma.
BTW. Annihilatora nie przechodzi sie po to żeby zdobyć broń, ale żeby zdobyć prestiż i satysfakcję.
PS. To nie zmienia faktu że IMHO lepsze są axe.
Pozdrawiam serdecznie.
__________________
Do życia podchodzę z dystansem.
|