Dla mnie tez nie stanowi problem nagle odejsc od tibi. Oczywiscie spedzam przed nia duzo czasu, ale nie jest ani troche wazniejsza od mojej dziewczyny czy rodziny lub przyjaciół. I tak ma byc. Tibia to tylko gra i nie nalezy jej traktowac powaznie tak na maksa. Moze i trzeba sie zaanagażowac, ale nie az tak zeby przeslonilo to nam nasze wlasne zycie. I tyle.
