nie nie

na pewno miałam doczynienia w swej karierze z jakimś myszowatym stworzeniem

to jest pewnik, a ten nick jakoś mi znajomo się wydaje, chyba że z innego świata - był tam ktoś taki
nawet jeśli to nie ta istota
a ciebie to zdaje się niejako mogę pamiętać

i ty to inna historia jesteś
(czasem żałuję XD że takich małych noobków nie podrapałam nieco

ciekawym doznaniem mogło być, otrzymywanie sporych obrażeń od.. sztylecika

)
ale tak to było.. przyłaziły takie i czasem nawet nie zwróciły uwagi że między dwoma rotkami stoi sobie taki knight i trenuje :/ i je dobijali
gdyby nie to, to miejsce na trening na całe godzinki by było, a tak to trzeba czekać na respawn.. paskudniki wy takie! a fe!
d.Taube