Yo ? sluchajcie tego: Pewnego razu wracalem z kumplem okolo 60lvl. z Dragow, i szlismy na jakiegos, nie pamietam jakiego questa i spotkalismy goscia po drodze chyba 34lvl jakos tak, moj ziomek zanim idzie i mowi " Hi " a ten zaczal dziwnie zwalac I WYRZUCIL NAM KNIGHT ARMORA, BOHY, JAKIES NIE PAMIETAM JAKIE ALE ZAJEBISTE LEGI, DEMON SHIELDA, WPISAL UTANI GRAN HUR I ODRAZU ZNIKNAL JAK BURZA ! a potem jakis rzeznik do nas " Hunted " =/ stoimy przed depo jeszcze innym razem podbiega z niewiem 20 osob bez kitu jak na wojnie MYSLALEM ZE NIE wyrobie, patrzymy na lvl, a to 8/10 osob to 8lvl a reszta po 12... beka byla, a tak wogole mojemu kumplowi skoczyl shielding za co im bardzo podzienkował... i tak se stalismy z 30minut, walili czasami po 2, 3 =D The End.
|