Cytuj:
|
Oryginalnie napisane przez Poborca_Podatkowy
Eh... Ja bym powiedział, że cały ten temat to są domysły, tu jest pełno takich "a może" pisanych przez ciebie i przez każdego, który interesuje się SS. Nie widzę powodu, aby kłócić się o to i obwiniać biednych ludzi, którzy rozpaczliwie chcą dorwać Spike Sworda.
|
W porządku. Porównaj moją teorię (albo domysł - żeby nie było, że ja domysłów nie snuję. Tylko, że są domysły i są domysły... czytaj dalej...) z ogniem przykrywającym to ciało, którą przedstawiłem w
tym poście z gdybaniami w poprzednich postach. Nie wiem jak Ty, ale ja naprawdę widzę rożnicę. Nie mam zamiaru pokazywać tu jakiejś przytłaczającej wyższości moich wypowiedzi i domniemań, nad teoriami innych, ale staram się szukać racjonalnych wytłumaczeń dla danych zjawisk, bo do czego prowadzi pisanie, np: "
Może mino mag tam rzucił te ognie" ? Nie chodzi już nawet o samo to, że to - sam przyznasz - mało prawdopodobna teoria, tylko o to, że co to niby do sprawy wnosi ? W jaki sposób zbliża nas do Spike Sworda ? W jaki sposób naprowadza nas na nowy trop, na coś co możemy potwierdzić, lub obalić ? Bo zauważ, że moją teorię można łatwo potwierdzić, lub obalić - wystarczy tylko... zresztą - po co mam pisać dwa razy to samo ? Ci, którzy nie czytali, niech to zrobią, zanim zaczną o tym pisać od nowa, a Ci, którzy czytali już mój post, wiedzą o co mi chodzi. Przynajmniej mam taką nadzieję... Podobnie ma się sprawa z Kylindrą. Pewnego razu, jeszcze jako Alor Arkar przytoczyłem ten tekst na forum, powstało spore zamieszanie wokół tej książki (której istnienia do dziś nikt nie potwierdził), pojawiło się mnóstwo teorii, przypuszczeń, pytań i odpowiedzi, ale po co znowu przytaczać cały ten tekst, bez żadnych nowości, czy konkretnych odniesień do tegożże, znowu stawiając zadane już wcześniej pytania, znowu snując, prezentowane już wcześniej teorie ? Jeśli wciąż się niczego w tej sprawie nie znalazło, to może warto poszukać punktu zaczepienia w innym wątku ? A jeśli się znalazło, to dopiero wtedy o tym pisać. Jak sporej części forumowiczów wiadomo, sprawa z Kylindrą stanęła w martwym punkcie - nikt do niczego konkretnego nie doszedł, a poszukiwań była naprawdę
cała masa !
Jeśli dalej nie będziesz widział różnicy, między (nie tyle moimi przypuszczeniami, co) "rodzajem" moich przypuszczeń, a "rodzajem" teorii zawartych w ostatnich postach, to już nic nie poradzę. Licze jednak, że choć w części zrozumiałeś moje proste przesłanie.