Zobacz pojedynczy post
stary 27-07-2006, 23:56   #369
Sathan Bell
Użytkownik Forum
 
Sathan Bell's Avatar
 
Data dołączenia: 27 07 2006
Lokacja: SulechóW

Posty: 97
Profesja: Master Sorcerer
Świat: Azura War
Poziom: 666
Domyślny

Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Saxe
Wiedzialem ze padnie takie pytanie dlatego odpowiedz mialem juz uszykowana. Wiem, pisales juz wczesniej ze w DoF nie jestes z jakiegos tam powodu, aczkolwiek pomagasz im czyli jestes ze tak to ujme ich aliantem. Co prawda nie odczulem na wlasnej skorze (a raczej moich znajomych) PA z twojej strony lecz Sathan Bell ktory jak najbardziej jest czlonkiem gildii Defenders of Fangorn scigal mojego znajomego za to ze ten nie chcial kupic Bohow.
Mozliwe ze bycie w DoF wyklucza jakiekolwiek PA ale sadze ze DoF w przyszlosci by nie tepil swoich niedawnych sojusznikow za PA na noobkach. Niewiem jakie macie plany co do Azury ale jesli by udalo wam sie wygrac wojne i jesli byscie chcieli tu grac (mowa o tobie i Sathanie) to sadze iz sposob zarabiania na zycie pozostanie ten sam co nie tak dawno.
Jest jeszcze jedna osoba w DoF ktorej nie potrafie zniesc. Jest to kochana i ubustwiana, piekna i jakze blyskotliwa Sandra Magnus. Pewnie czlonkowie DoF pamietaja maly incydent ktory sie wydarzyl za czasow jak nalezalem do tejze spolecznosci. Mowa tu o Ladybirdy ktora powiedziala na forum zaledwie prawde, nic co by moglo kogos urazic (gdyz jak wiadomo obrazliwe posty mozna zglosic i ukarac banem winowajce) a Sandra Magnus (ktora nawet lubilem gdyby nie to ze dzieli swe konto z jakims palantem [Sagattim] ktory zapewne nie zna w 100% tych samych ludzi co Sandra) zazadala za wyglaszanie swego jakze subiektywnego zdania na pewien temat na forum, bagatella 100k odszkodowania. Przeciez dla 60 lvla knighta jest to jak splunac!
Wlasnie dlatego nigdy ta postac nie bedzie darzona przeze mnie szacunkiem. Moze wydawac fortune na gra (ale jakze przyjemna), moze sobie shareowac jesli nie psuje jej to radosci z gry, ale tej jednej rzeczy jej nigdy nie wybacze.

A i prosze przestac glosic bledne opinie o tym ze WSZYSTCY w Wanted boja sie Draza badz sa jego dupolizami. Ogolnie na servie jest niewiele osob na ktorych naprawde mi zalezy. Najblizsi znajomi tacy jak Eve czy Lilith, moze i nawet nubkowaty Malkolm. Wczesniej takze czlowiek ktorego myslalem ze znam (Anim) albo czlowiek ktorego sam Draz mnie nie zmusi abym udezyl w wojnie (Tegax) niestety w jego sprawie chyba nie jestem w stanie w jakikolwiek sposob pomoc. Jest takze kilka osob w Wanted ktorych darze pewnym szacunkiem (np. Citek badz jedyny rozsadny czlowiek z Elblaga - Anarchos) i zapewne tylko dla nich jestem w Wanted gdyz sam przyznalem jakis czas temu iz gildie zmieniam glownie z powodu znajomych a po co pozostawac w gildii gdzie sie nie ma znajomych i ludzie nawzajem sobie nie ufaja. Draz jesli to czytasz to wiesz co mam na mysli... lecz wbrew pozorom jestem czlowiekiem honoru.
Hym Hym Mysl omnie jak chcesz ja jestem na wojnie wojna jest okrotna tu nie chodzi o to zeby byc tu chodzi o to zeby przetrwac taki jest system i nic tego nie zmieni. Dopuki bende w niej uczestniczyl bende trzymal sie systemu... jestem poprostu do tego zmuszony.

Pozdro by Sathan
__________________
...:::Avano:::...
Sathan Bell jest offline