Powiem tak: to są jaja

2 lata grałem i co? Zginęła mi postać? nie

Pobiłem tate za zniszczenie dsla? Nie

Dziewczyna zagroziła odejściem? Nie

To idiotyczne

Wiecie... hakli mi postacie. Rozczarowałem sie wtedy. Ale mam to gdzieś. Przestałem grać w tibie. Nie z tego powodu. Bo znudziła mi sie. Wszyscy tu powiedzą, że tylko przeniosłem sie. Tak, przeniosłem sie. Na World of Warcraft (wiem, kryptoreklama czy coś, czyli jakieś punkty karne). Nie żałuje. A jest bardziej wciągająca niż tibia.
A mama ma problemy ze mna? Nie

Odchodze od kompa nawet w trakcie instansa(coś w stylu questów w tibi, czasami nawet jak anhi)
Tata zły że gram? nie

Wie że to lubie i nie zmieni tego, bo zawsze może liczyć na mnie.
A dziewczyna? Nic nie wie, ostatnio dużo wyjeżdza;/
I co? Jestem taki zły?
I na koniec taki offtop... ten kawałek z chłopakiem i dziewczyną... może jestem szowinistą, ale myśle, i dam 2 palce, że to było odwrotnie

nie jestem(powtarzam) szowinistą, ale kobiety nie są tacy jak płeć brzydka

Panowie przyznajcie, czasami wszystko dla gry zrobimy

a kobiety?

Opamiętują nas

I wolę mieć dziewczynę niż mieć te 2000 tysiaki...

To pierwsze daje dużo większe wrażenia...

(kobiety powiedzą: ale świnia! i szowinista!A ja:a co tam! Jesteśmy po to by je kochać

)
Pozdrawiam