Zobacz pojedynczy post
stary 31-07-2006, 12:50   #42
Matek
Użytkownik Forum
 
Matek's Avatar
 
Data dołączenia: 21 09 2004
Lokacja: Węgorzewo/Gdańsk

Posty: 1,859
Matek ma numer GG 3933509
Domyślny

Ok, teraz dwa bardzo fajne cwiczenia.

Slowem wstepu:

modalnosc - to takie inne okreslenie naszych zmyslow, czyli sluch, wech, zapach, smak i dotyk.

Cytuj:
Practical Strategies of Mind Reading – Face Yourself

Mogę tylko założyć, ze poświeciłeś troszeczkę czasu na przeczytanie Practical Strategies of Mind Reading - No Myts i masz juz odpowiednie podstawy, które pozwolą ci na wykonanie poniższych ćwiczeń... ok, ok... przecież obiecałem, ze nie będzie tutaj zbyt dużo hipnotycznych sugestii

Liczba nie-werbalnych sygnałów, jakie mocze dawać obserwowana osoba jest nieograniczona. W moich osobistych aktach mam rozpoznanych ponad 1500 takich znaków do nauki, czytania i przekonywania innych ludzi.

Dzisiaj zrobimy kilka szybkich ćwiczeń, które napewno dadzą ci troszeczkę pojęcia na temat komunikacji międzyludzkiej oraz komunikacji z sobą samym z punktu widzenia najważniejszej postaci w twoim życiu - ciebie

Żeby zyskać jak najwięcej z poniższych ćwiczeń postaw przed sobą lusterko (albo idź do łazienki, gdzie prawdopodobnie masz je także) i przypatrz sie swojej twarzy... dobrze sie przypatrz. Nie w taki sposób, w jaki patrzysz, kiedy usuwasz sobie włosy z nosa. Patrz tak, jakbyś nigdy w życiu nie widział tej twarzy. Następnie w myślach zacznij tworzyć notatki na temat najbardziej delikatnych i najmniej zauważalnych cech twojej facjaty.

Aby ci pomoc stworzyłem listę cech, na które powinieneś zwrócić wage:

- skora na twarzy - glownie jej kolor, gietkosc, grubość i elastyczność

- uszy - nie jak sa wielkie, tylko jaki maja kształt

- malzowinu uszne

- czoło

- brwi

- oczy

- powieki

- rzęsy

- nos

- nozdrza

- policzki

- kości policzkowe

- usta

- szczeka

- włosy

- zmarszczki

- pieprzyki


Twoja twarz zawiera około 90 mięsni. Jest stare powiedzenie, ze do uśmiechu używamy mniejszej ilości mięsni niż do grymasu... ale wiadomo, ze czasem trzeba "odpowiednio zagrać" aby otrzymać zadana reakcje od innych.

Tak wiec twoja pierwsza misja dzisiejszego dnia będzie poznanie swojej twarzy. Czyż nie taka jest prawda? Na twarze innych ludzi patrzymy o wiele częściej niż na własną

Tutaj wprowadzimy pojecie "fantomu twarzy". Owy fantom jest to nasz sposób myślenia. O tym, że naprawdę wiemy w jaki sposób wyglądamy, kiedy naszym ciałem zawłada konkretne uczucie.

Wyłączenie tego fantomu poprzez patrzenie w lustro pozwoli nam na zobaczenie i poczucie w jaki sposób nasze mięsnie twarzy są zorganizowane. Bo przecież bez patrzenia w lustro możesz tylko zakładać jak twoja twarz wygląda kiedy się uśmiechasz, złościsz czy smucisz, ale nigdy nie możesz być pewnym, ze masz racje.

Wszystko to co napisałem do teraz ma na celu uświadomienie ci, ze o wiele lepiej będziesz odczytywał uczucia innych ludzi z twarzy jak nauczysz się to robić ze swojej.

Dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ, dla tego co robimy - czyli nauki jak "czytać" innych ludzi - najpierw musisz nauczyć się w jaki sposób i jakie ty wysyłasz sygnały. Najważniejsze informacje jakie dajesz ludziom nie pochodzą z twoich slow czy sposobu bycia lecz z twojej twarzy. Jest to centrum twojej ekspresyjności, pierwsza rzecz, którą zauważają inni ludzie (chyba, ze nosisz maskę). Wystarczy jedna sekunda, aby ktoś mógł stwierdzić, że "odpłynąłeś". W jednej chwili jesteś świadomy tego co robisz i co się dzieje wokół ciebie a w następnej zapadasz się w sen na jawie, zaczynasz marzyc. W ciągu tej krótkiej chwili ułożenie mięśni twojej twarzy nagle się zmienia, lecz w tak delikatny i ukryty sposób, że wszyscy to zobaczą... ale na pewno nie ty.

Szczęśliwie dla nas kiedyś ktoś dokonał wspaniałego odkrycia, dzięki któremu możesz obserwować swoja twarz! Zadziwiające. Wiec do roboty

Kiedy juz w swojej głowie stworzysz notatki (nie musisz ich zapisywać) na temat struktury twojej twarzy, popatrz na swoje odbicie - dokładnie w oczy i zobacz jak szybko na twoje usta wkradnie się delikatny uśmiech - taki, który jest wstępem do jeszcze większego uśmiechy, ale czai się na odpowiednia chwile.

Ok, skoro juz się troszeczkę pobawiliśmy, przejdźmy do czegoś poważnego. Czas zmierzyć się z sobą!

Zaczniemy od ośmiu podstawowych emocji: strach, radość, złość, akceptacja, żal, niecierpliwość, wstręt, zaskoczenie.

Zauważ, że ustawiłem te uczucia w bardzo specyficznym porządku - najpierw te nieprzyjemne a po nich przyjemne, cały ciąg jest zakończony uczuciem przyjemny i wywołującym w nas stan pewnego rodzaju ciekawości. Zrobiłem to po to, bo nie chce cię wysłać na przykra wędrówkę.

Poświeć na to ćwiczenie 60 sekund. Wejdź w stan w ciągu 5 sekund, przez 2-3 obserwuj jak wygląda twoja twarz a potem przerwij stan w ciągu 1 sekundy.

Przez kilka pierwszych dni używaj jakiegoś mało intensywnego wspomnienia aby przywołać niezbyt intensywne emocje. przypomnij sobie sytuacje w której się bałeś (ale nie taką w której byłeś przerażony) - tylko po to, żeby spowodować zmianę na twarzy ale nie po to, żeby sprawić, że będziesz się pocić.

Pracuj szybko - to podstawowa zasada, aby te ćwiczenie zostało wykonane poprawnie. Wejdź w stan w ciągu 5 sekund szybko przywołując bolesne wspomnienie. Ważne jest abyś na wydarzenie, które przywołujesz patrzył się własnymi oczami (tak zwana asocjacja). Nie tak jakbyś obserwował całą sytuacje z boku, tylko tak jakbyś patrzył na wszystko z perspektywy osoby, która to robi. Utrzymaj uczucie przez 2 sekundy - to powinno wystarczyć abyś zaobserwował jak twoja twarz się zmienia (bez myślenia o tym i zastanawianie się 'dlaczego tak a nie inaczej') - a na końcu przełam stan. Aby przełamać szybko stan emocjonalny weź głęboki wdech przez nos i spójrz w tym samym czasie w gore, wypuść powietrze i kontynuuj z następnym stanem emocjonalnym

W swoich wyobrażeniach nie używaj dźwięków, które wtedy ci towarzyszyły. Dźwięki wymagają, aby wsłuchiwać się w nie troszeczkę dłużej niż kilka sekund i maja okropna manie zalewania nas ogromna ilością wspomnień w jednej chwili.

Nie tyczy się to ostatniego stanu: zaskoczenia. Użycie wtedy dźwięków w swoim wyobrażeniu sprawi, ze stan utrzyma się przez kilka minut a ty poczujesz się dużo lepiej.

Jeżeli czujesz, ze jesteś slaby emocjonalnie, poproś kolegę, aby przeprowadził cię przez ćwiczenie i zrelaksował kiedy to będzie potrzebne.

Poświęć kilka dni na ćwiczenie tego co opisałem wyżej. Im szybciej potrafisz przywoływać określone emocje i im szybciej potrafisz je przełamywać tym łatwiej ci będzie odczytywać emocje z ludzkich twarzy a tym samym łatwiej ci będzie się z nimi komunikować.

Kiedy twoje tempo przywoływania emocji i ich przełamywania w ciągu sekundy będzie dobre będziesz mógł przejść do następnego ćwiczenia, które jest o wiele bardziej skomplikowane i które na 100 procent wprowadzi cię w zdumienie. Będziesz bardzo zaskoczony kiedy odkryjesz jak wiele siły pożerały przypadkowe uczucia i w jaki sposób możesz te siły wykorzystać do osiągnięcia czegokolwiek tylko chcesz.

Wystarczająco interesujące?

Ok, wiec zaczynamy. Wypij szklankę zimnej wody - to ćwiczenie sprawi, ze zaczniesz się pocić...

Arystoteles spisał w swojej "Retoryce" listę emocji i ich kontr-odpowiedników. Użyjemy tej listy, ponieważ jest najlepszą jaką znalazłem

- gniew vs. cisza

- przyjaźń vs. wrogość

- strach vs. wiara w siebie

- wstyd vs. bezwstyd

- uprzejmość vs. niegrzeczność

- współczucie vs. uwielbienie

- oburzenie vs. akceptacja

- zazdrość vs. wdzięczność

Na liście nie ma depresji, wiec chce, żebyś w tym ćwiczeniu poszedł na całość. Używaj najbardziej intensywnych wspomnień jakie posiadasz i rob to w wolniejszym tempie niż te w poprzednim ćwiczeniu.

Proponuje ci takie tempo: 8-10 sekund dla pierwszej emocji, 5-7 sekund okresu przejściowego i ponownie 8-10 sekund dla kontr-odpowiednika. 5 sekund aby ochłonąć i przełamać stan i przechodzisz do następnej pary.

Używaj wszystkich modalności, które posiadasz - spraw, żeby obraz był wielki, żeby były tam intensywne dźwięki, przypomnij sobie zapach i smak. Idź na całość. Dzięki tym zadaniom nauczysz się wielu rzeczy, które zaprocentują w przyszłości.

Bądź spokojny jeżeli nie uda ci się wykonać zadań od razu. Musisz ćwiczyć: umiejętność odczuwania emocji jest taka sama umiejętnością jak skok w dal czy bieg na 100 metrów. Bez praktyki wiele nie osiągniesz. Wykonuj to co dzisiaj przerobiliśmy przez kilka tygodni a zapewniam, ze to co osiągniesz przekroczy wszelkie twoje wyobrażenia. Myśl o tym jak o drodze do oświecenia, duchowej podróży w celu odnalezienia czegoś w sobie... i baw się!


Przełamanie wzorca ignorowania wyglądu swojej twarzy oraz życia w błędzie, ze rozumiemy jak wygląda nasza twarz, kiedy odczuwamy konkretne uczucie bez patrzenia na nią oraz zdanie sobie sprawy, ze ludzie doskonale wiedza co czujesz pomimo tego, iż jesteś pewny, ze doskonale ukrywasz uczucia... wszystko to sprawi, ze ludzie przestana tobą manipulować (świadomie i nieświadomie). Korzyści z przełamanie dotychczasowego sposobu myślenia będą tak ogromne, że musisz tego doświadczyć samemu, aby w pełni to pojąć

Czy nie jest prawdą, że większość problemów duchowych jest związana z "nie poznaniem siebie"? Czy nie jest prawda, ze depresja, rozczarowanie, ociąganie się i tym podobne - są związane z brakiem jedności w sobie samym? "Zagubiłem się", "Zapomniałem kim jestem", "Zatraciłem swoje ja" jest prawdopodobnie najczęściej powtarzanym zdaniem dla terapeutów.

Twoje oczy są zwierciadłem twojej duszy, prawda? Ale to twoja twarz jest tożsamością. To tutaj twoja osobista mapa ujawnia się dla świata pokazując co siedzi w tobie.

Poznanie własnej twarzy bardzo ci pomoże. Gwarantuje ci to.
Kto znajdzie jedno fajne zdanie transowe?
__________________


"Miła, błagam, nie zrozum mnie źle
Kocham cię tak jak swoje przestworza pokochał wiatr"

Moj jogger

Ostatnio edytowany przez Matek - 31-07-2006 o 17:17.
Matek jest offline   Odpowiedz z Cytatem