Dobrze wiedzieć, że jesteśmy chorymi psychicznie uzależnionymi od tibii debilami.
Ja jakoś dwa lata temu siedziałem czasem ponad 10 h przy tibii, a jednak jakoś nie byłem uzależniony. Teraz prawie o ogóle nie gram.
Link do części artykułu na stronie tego szmatławca:
http://dziewczyna.redakcja.pl/archiw...p?Artykul=3772