Od najlepszego do najgorszego:
Edron - Wszedzie blikosko (exp), wszedzie dojazd (statek), fajne sklepy i malo luda, wada jest to ze jak chcemy cos kupic nie ze sklepu to trzeba jechac gdzie indziej bo malo co na Edron sprzedaja.
Kazordoon - Jesli nigdzie nas nie ciagnie poza miasto to najlepsze miasto, zle bo wszedzie daleko, trudno sie na poczatku polapac co gdzie jest, ale przynajmniej poparzen slonecznych nie ryzykujemy (kiedys przez 3 miesiace na powierzchnie nie wychodzilem

)
Thais - Super miasto, centrum handlu, ale... do expowisk trzeba daleko isc i statek gdzie kolwiek jest drogi.
Venore - Jak by nie Venore Dragon to bym wogole tego miasta nie odwiedzal, ciasne, nieprzyjemne i daleko trzeba lazic.
Carlin - Dobre jak sie chce zaopatrzyc w runy, pozatym dla rycerza na 15-35lvl fajne expowiska (tylko troche daleko), na 50+ lvl trzeba omijac to miasto z daleka albo mozna dostac szalu (non PvP) albo czerwona czaszke (PvP).
Darashia - takie Carlin dla PAC, miasto nieciekawe, expowiska daleko (ale warte maszerowania), oczy mnie bola od przekletego piasku.
Ab - smierdzi elfami i polskimi noobkami, to ze ktos stoi pod depo nie znaczy zaraz ze bedzie z toba po polsku gadal, ale rowniez nie znaczy ze nie rozumie jak go wyzywasz. Expowiska do bani:
Na trolach wiecel ludzi niz troli
Zamek... do 30 lvl strach isc jak cos zluruje, po 30 lvl nie ma co bic
Kilka ghouli na polnocy nawet fajne puki sie jest samemu, ale w 2 osoby to juz nie ma co.
Elfy moze byly i fajne, ale w tej chwili strata run
Jedyne co to ewentualnie Hellgate, ale sa podobne miejsca gdzie indziej bez wymaganego klucza a do tego z normalnym wyjsciem.