Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Tass
przypomne tylko ze przy ostatniej takiej "wielkiej" potycce zaoferowalismy prywatny serwer TS... i co? czesc skorzystala... ale i tak niepomoglo to wiele... zgrania nadal nie bylo 
|
Ja nie biore udzialu w wojnie

ale z wlasnego doswiadczenia wiem ze, sa TS to nie wszystko

bo jak zwykle zawsze znajdzie sie ktos kto nie bedzie go mial z jakiegos powodu

a juz nie wspomne o tym ze napewno bedzie tak jak zawsze czyli brak dycypliny. Chodzi mi glownie o to ze, dowodzacy bedzie cos mowil a:
1. Wszyscy w tym czasie bede gadac i nikt nie bedzie skupiony na sluchaniu
tylko na gadaniu
2. Lider bedzie sie staral kierowac akcja a inni nie beda sie stosowali bo np
uznaja ze sie lepiej sami znaja.
Moim skromnym zdaniem wypadaloby sie zastanowic i chociaz ten jeden raz zastowac sie do tego. Im wiecej osob tak postapi wieksze prawdopodobienstwo zwyciestwa

wiec...
...Niech wygra lepszy