Dziś około godziny 1.00 wraz z kolegą(Knight Wowa) skillowaliśmy sobie w okolicach bloodherba. Gdy nagle odwiedził nas jakiś noobek i zabił slima mojego kolegi. I na miejscu tego haniebnego czynu pojawiła się Annah Bloodseeker. Prosiliśmy ją aby nie blokowała respawnu slima ale nie reagowała. Zaczeliśmy coś podejrzewać. Tymbardziej, że usilnie próbowała ustawić się w jednym z miejsc do trenowania. A więc zrobiliśmy test. Zablokowaliśmy jej dostęp do upragionego miejsca i gdy na chwilę otwierała sie droga to za wszelką cenę próbowała tam dojść, mimo, że po drodze znajdował się ogień. Wtedy byliśmy na 99% pewni, że to po prostu bot. Poczekaliśmy spokojnie aż zrespią się slimy i ustawiliśmy się tak, aby slimy przerzuciły się na nią i jednocześnie tak, aby nie mogła się ustawić w miejscu, gdzie się skilluje. No i slime zaczął się klonować, a Annah z bronia o ataku 7 atakowała klony. Uhnęła się może ze 3 razy i następnie uciekła na dół. Próbowaliśmy wepchnąć ją spowrotem na górę, ale nie udawało się to. Tak więc lurnąłem beholdera, który zakończył sprawę. Muszę przyznać, że gdyby nie bystry umysł mojego kolegi pewnie Annah żyłaby sobie dalej spokojnie skillując przez całą noc. Tak więc jak widać nie ma botów doskonałych. Poza tym nie radzę używać botów przy nas bo następnym razem od razu zorientujemy się co jest grane.
