A ja powiem tylko tylko że wczoraj złamałem ręke (prawą i jestem praworęczny) i dzisiejsza gra była dla mnie masakrą.
Co do Aylithy to przestańcie traktować tą głupa gierke tak na serio. Znamy sie z Ayl~~ już długo a to że dołączył do HWL to jego wybór. Tak samo jest w wojnie, i mimo że po przeciwnej stronie to nie będe miał do niego żalu jak np. to on złapie na mnie fraga. Dajcie ludziom spokojnie grać i decydować o tym co robią a ja jestem przekonany że mimo iż teraz kilka osób jest moim "wrogiem" to nadal możemy normalnie rozmawiać a po wojnie to już wogóle all wróci do normy.
Co do anevarixa to nie chce go bronić ale wiem że ludzie czasem są ważniejsi niż gildia co własnie zrobił anev pomagając. I nie mówcie że zaczął asslicking po dołączeniu Aylithy do HWL bo oni już przedtem bardzo dobrze sie znali.