Nie wiem czy ktos juz to napisal (ale pewnie tak) bo mi sie nie chce czytac tak zalosnego tematu

. Co Ci eq na beha? Co najwyzej na ataki szkieletow ale te nie sa grozne. A jak powalic beha........ no tu juz sie zaczynaja schody

Jak dla mnie sa 2 opcje (wziete z mojej tibijskiej kariery):
1. Ataki beha sa nie sa az tak grozne wiec palisz go powoli z Dragonbreatha i sie co chwile leczysz Exura Gran (tylko w rozsadnych chwilach zebys nie uskutecznil waste'a na manie) - pamietaj ze beh trzyma dystans a na 1-szy front ida szkielety (ale to beha nalezy ubic najpierw bo hity szkieletow sa niczym przy tym jak Cie sieka beh - chociaz szkielecik mojemu sorcowi raz za 10 przywalil). NIGDY NIE UZYWAJ MAGIC SHIELDA - bo po zadaniu kilku hitow nie bedziesz mial many.
2. Zdarza sie i tak ze ataki beha odpieraja troche wiecej HP - wiec popijasz manaski a reszta patrz pkt 1

Podsumowujac - jak idziesz na beha (jednego) miej ze soba 2 manaski a wszystko powinno byc ok (zawsze to nie to co knightem na tym lv - podlecisz 3 hity i po behu)
Edit:
A to Ty chcesz zabic up-down.... to jak tak chcesz zrobic z behem daj sobie spokoj. A vo do tego co wyzej jednak moje uwagi napisal Móc

A do ktoregos tu kolegi.... moze jeszcze na beha ma wziac SD?
Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Nieugiety
No to ludzie, jak myslimy takim tokiem to moze wogole lepiej chodzcie na wilki i niedzwiedzie, nie bedzie waste przynajmniej....
|
Bo taka jest prawda ze Beholder nie jest potworem dla niskopoziomowych profesji magicznych (czy to druid czy sorc) - na tym lv najlepiej go ominac, no ale jak juz sie koles uparl ze on chce na behy smigac to wg mnie podane wyzej metody. W sumie koszta moga sie zwrocic bo spell booki i morning stary leca dosyc czesto. Ja magiem na tym lv polecam siedziec w Kazz na Dwarfach, Rotwormach i Dwarf Soldierach (chociaz te w wiekszej ilosci moga krzywde zrobic

- i nie pisac ze jestem nOOb; jak tam myslisz pojdz z eq 14 lv i shieldingiem maga a jak Cie 3 soldy zaczna z kuszy jechac to sie przekonasz co mowie

)