Niektorzy to naprawde noobki...
1 sytuacja.... :
Siedze sobie w dp w Thais na Celeście,moim starym charem, 13 lvl, do którego się logowałem tylko po to, by pogadać z qmplami. A tu nagle podchodzi do mnie jakiś typ. Zaczyna się zabawna wymiana zdań....
<on> jaki slabby lvl nobbbie,ja mam 168 hahahaha
<ja>OMG jaki nick
<on>Wildfild (taki mały minusik,że taki char wogole nie istnieje....
<ja>wooow rzeczywiscie,ile grales?
<on>Krotko 2 mieisiac
<ja>no to dobry jestes
<on>thx,chcesz byc w mojiej gildi? (powtarzam prawdziwą ortografię,tylko nie pokazywałem nickow)
<ja>moge....a co to za gildia?
<on>fajna,tylo musiisz dac mi twoje pasy,a dam ci jesze lvli bohy i dragon sccale legs
<ja> a co to dragon sccale legs (udaję że niewiem
)
<on>no to te takie legi kture wypadaja z orszabala
<ja>WOW to nawet Orsha mozesz zabic tak?
<on>nom iddzie mi na gita,alle siej nie chwale (wow,teraz nawet jest git....)
<on>to podaj pasy to dam ci te legi i wszystko
dałem mu ignore,nie mogłem ze śmiechu, wszystko miałem zapisane na notatniku
.
2 sytuacja.... :
Jestem z qmplem na dworzu, gramy w piłkę, a tu nagle podchodzi jakiś mały chłopak (ze 9-10 lat )i pyta się czy może grać z nami. W czasie gry pyta się czy ktoś gra w Tibię. No to zaczynamy z nim konwersację....
<ja>Na jakim świecie grasz?
<on>Harmonia
<qmpel>Jaki lvl?
<on>2147
<ja i qmpel> lol?
<on>no tak,jestem GMem i wszystko mogę
(ja w śmiech,aż prawie się przewróciłem,a mój qmpel bohatersko się trzyma... No i zaczęło się... )
<qmel> i jakie masz eq?
<on>czekaj... chyba katane (ja w śmiech), taką zbroję w takie kółka z metalu....(znów prawie wywrotka....),też taki hełm z takich samych kółek(jak akurat strzelałem na bramkę to piłka mi tak zeszła że prawie wyleciała za płot)
,i jeszce brązowe spodnie i buty,i taki nożyk jakiś...(odeszłem na ławkę,bo nie mogłem dłużej tego słuchać, reszty się dowiedziałem od qmpla).
<qmpel>wow masz ten nożyk? przeciez on warty jest 10 000k!
<on>Serio????!!!
<qmpel> nom,tak samo hełm,i buty tez są wiele warte
<on>a ile tak mniej więcej?
<qmpel> z 20 000 k może...
<on>wow to ja będe bogaty
Dalej juz nie pamiętam co było ale wiem że po jakieś chwili poleciał do domu swojego kolegi (też GMa -.- ), by sprzedać swoje cenne eq....
Oby więcej było takich noobów,by można było się z nich śmiać...
