W samej Tibii nie ma nic złego. Gorzej jak ktoś nie potrafi powiedzieć sobie: stop. Ja grałem w Tibię (obecnie na emeryturze jestem) od piątej klasy i moja średnia ani razu nie spadła poniżej 4,5. Ofc zdarzają się pewne przypadki idiotów, co nie potrafią się zahamować. Jeśli tak bardzo boisz się abyś nie wpadł w nałóg a chcesz grać, to poproś matkę/ojca by ci wydzielali czas gry
