Cytuj:
Oryginalnie napisane przez Urgothiri
wypowiadacie sie na takie tematy a pewnie wiekszosc z was nie widziala wojny i nie uczestniczyla w niej.... wiec nie wiecie jak to jest tyle pracowac charem ciagle expic skilwoac trenowac mlev tylko h spedzonych przed kompem nie kazdy robi swoja postac zeby potem wystawic ja na wojne zeby ja stracic... Po co sie ma mieszac do wojny jesli wiadomo ze z gory jest przegrana jezeli nikt nie pomoze Dejavu?... Tyle z mojej strony
|
Haha. Jesli kazdy bedzie tak podchodzil do sytuacji "po co podchodzic do wojny jesli nikt nie pomoze" to kto pomoze?
"ech
mi sie wydaje ze to suva sprawa czy walczyl za kolegow i gildie czy tez nie, wojna to sa koszty i sie nie expi i mozna pasc. niechcial walczyc wiec opuscil Katg jak mial cynk ze beda atakowani, zawsze mozna zmienic gildie jak outfit i jak kolegow ktorzy sa niewygodni ja suva rozumiem.
ciekawe czy ty benku bys poszedl i bil high levele bo one przeciez straszne sa.
suv do tejpory bil tylko slabszych wiec pewnie sam niewie czy da rade takim jak on sam. ale z drogiej strony tyle co on gra w tibii przeciez caly dzien to szybo by nadrobil nawet jakby umarl.
mam nadzieje ze ja bede mial taki level jak suv i tez bede unikal walki zeby niemiec huntinga. albo bede placic albo bede szukal silnych high leveli i bede ich najlepszym kolegom.
ja jestem za suvem niech se mowia co chcom
se U in games xD"
Nie wiem czy to jest dobry pomysl placic za cos komus czego sie nie zrobilo. Ng poprostu zrobilo ten war bo sie nudzili a my ich zaczynalismy doganiac w levelach, wiec uwazasz ze warto placic za to ze Ng sie nudzi?? Jesli bedziesz tak robil i zmienial ciagle gildie z wyniku jakiejs wojny itp itd to nigdy nie bedziesz szanowany na serverze.
A co do Gal'axego w Ng to oni sie tylko nasmiewaja z Polakow, a ich teksty jakie zrozumialem tam to "fucking polacks"